Organizacja: | Na temat forum: | Administracja: |
---|---|---|
Cenne linki: Regulaminy Zapisy Nieobecności Skład Ligi Sprawiedliwych Skład Ciemnej Strefy Ciekawostka Człowiek-Zagadka | Fabuła: Akcja naszego PBF'a rozgrywa się w Gotham City, jak sama nazwa wskazuje. Jednak nie są to najlepsze czasy dla tego niegdyś pięknego miasta. W wielu gazetach pisane jest nawet, że może być to koniec miasta Gotham, ponieważ mieszkańcy czują strach, nic dziwnego. Miejsce to stało się jednym z najbardziej niebezpiecznych na świecie. Poziomem przestępczości bije Nowy Jork czy Metropolis, a jak dobrze wiecie te miasta są większe niż Gotham. Departament Policji w Gotham, to jak na razie jedyne źródło obrony miasta. Nowy komendant Jim Gordon, skutecznie stara się zwalczać zło na uliczkach Gotham...[Czytaj Dalej] | ![]() |
Offline
W tle słychać szczeniackie śmiechy a do wody wpada któraś z kolei pusta butelka. Normalna sytuacja jak na gówniarzerię z Ghotam, która przesiaduję na Stoczni, ale wszystko było by okey i w porządku gdyby nie fakt że całą "niewinną" zabawę obserwuje jeden z zaginionych niedawno mutantów, który jest bezpieczny jedynie w kaftanie. Gdy już młodzież jest wystarczająco pijana i ma zamiar wrócić do domów zboczeniec wychodzi im na przekór, bez problemowo biegnie w stronę najsilniejszego i najbardziej pijanego, bez zbędnego owijania w bawełnę uderza go barkiem w bark. Ogłuszony nastolatek zostaje odepchnięty na wysokość dwóch metrów od ziemi i wpada do wody. Mówiono o tym miejscu że jest teoretycznie nie do zdobycia, ale skoro żółtodziby próbowały się tam jak na razie dostać, to nie ma się czemu dziwić. Grupa łobuzów jest teoretycznie dobra w tym co robi, jednak nigdy nie wiadomo kto im w tym przeszkodzi i czy uda im się uciec czy też zwyciężyć z osobnikiem, bądź personami. Kilku nieproszonym gościom udało się wyważyć jedne z drzwi, jednak zrobili to dość głośno dlatego ktoś mógł to usłyszeć.
Wskazówki: proponuję na początek ratować dzieciaka, gdyż prawdopodobnie się utopi.
♣ Harley Quinn
She |
Offline
Siedziałem na dachu Stoczni przez ogromną dziure obserwowałem sytułacje postanowiłem na początek uratować dzieciaka co wleciał do wody zrobiłem rozbieg i wskoczyłem na głowke do wody.Pod wodą nie było pra wie nic widać ale dostrzegłem miotającego się w wodzie chłyskta złapałem go za tułów wypłynołem z nim na powieszchnie zaczołem płynąć w strone pomostu na którym dźwigłem nastolatka i położyłem go na molu.Sprawdziłem czy oddycha wszytko wskazywało na to że jest przytomny i wszoku nagle wypluł z siębie wode i parksnoł pod nosemCooo sięęęęę stało?
Odstaw Alkohol odpowiedziałem bez emocji po czym w biegu ruszyłem w strone stoczni wkońcu dobiegłem do drzwi były otwarte zakradłem się pod ścianą i zaczołem obserwować.
Offline
Jeszcze chwile poświęcimy chłopaczkowi, który lekko przysiadł i przyglądał się odchodzącemu bohaterowi. Uniósł rękę do góry i powiedział "jesteś zajebystytyt." i gębą zarył o beton grzecznie śpiąc. Sugerują obejrzeć fotografię powyżej, z opisu wynika że kolejna butelka leci do wody, co oznacza że stoją oni przed stoczniami jakby a nie w budynkach. Powiedzmy że odstawiłeś gófniarza nieco dalej. A więc obserwujesz ich zza kartonu. Pozostały 4 niewinne sieroty w postaci dwóch czik i dwóch gości. Jeden z chłopaków rzuca się na zmutowanego osobnika a ten jednym ruchem ręki sprowadza go do parteru, jest tyłem do Ciebie, możesz to wykorzystać.
Wskazówki: nope.
♣ Harley Quinn
She |
Offline
Za kartonów widzę jak ten osobnik powala kolejnego gówniarza nie moge zwlekać obmyślam szybki plan biore jakiś kamień i rzucam ,kamulec trafia prosto w głowe Mutanta odwrócił się do mnie parsknoł śmiechem po czym ruszył z szarżą,zrobiłem unik a potwór trafił w ścianę którą przebił i wyleciał na beton.Mutant szybko wstał otrzepał troche głowe i z wkurząną miną podszedł do mnie wiedziałem że to będzie trudny dla mnie sprawdzian.Nagle wymierzył mi prawy sierpowy zrobiłem unik poczym w celu ogłuszenia zrobiłem Tzw "Stereo"
Ogłuszony Mutant był jescze bardziej wściekły ja nie czekałem na kontratak zrobiłem pirułet za plecy i wykonałem kopniecie w noge.Mutant się momentalnie się skulił ja wtedy podszedłem do przodu i wykonałem cios w żuchwe.Następnie poteżny cios w Wątrobę Mutant szalał z bólu momentalnie za atakowałem pieścią Serce.Mutant już był pół przytomny i dobiłem go na koniec ciosem z pół obrotu.
Offline
Żuchwa już jest przetrącona , rywal nie wie co się z nim dzieje , dalsze maltretowanie jest tylko okazaniem twej dominacji i ten cios zwala go z nóg . Dominujesz , ale nie na długo ,bo nadal nie wiemy jakie zdolności ma owy mutant , dlatego jak tylko chcesz do niego dalej podejść by upewnić się ,że to już koniec , to ten osobnik pluję w twoje oczy jakąś zlepką zielonych glutów , wstaje i ucieka . Pierw wskakuje na skrzynki , kontenery aż znajdzie się na kadłubie jakiegoś statku , dogoń stwora tak aby nie mógł już uciec .
[Dogoń i zaprowadź w kozi róg ]
Offline
Chciałem dokończyć dzieła ale nagle Mutant mnie opluł jakimiś glutami,Nie ludź to wykorzystał i pobiegł w długą używając kontenera wskoczył na statek.Obtarłem się z glutów pobiegłem szybko za nim zauważyłem że aby wejść musze wskoczyć na drabine a statek znajduje się dobre 5 m od pomostu zrobiłem rozbieg i wskoczyłem na drabine zaczołem się szybko wspinać,weszłem wkońcu rozglądałem się za Mutantem podszedłem na środek statku a osobnik jak nijna zaszył się od tyłu czując odur odwróciłem się a Mutant mnie ździelił back hand'em.Poleciałem na dobry metr w przód.Wykonałem sprężynke po czym wyciagnołem swój nóż z pochwy ustawiłem się w pozycji bojowej.Już nie masz dokąd uciec jeden z nas wyjdzie z tego całoMutant uśmiechnoł się i szykował się do ataku...
Offline
Skoro to Very Easy to twój rywal nie ma dokąd uciec , dlatego rozgrywa się między wami walka , przeciwnik bierze rozbieg i wyskakując w powietrze kopie cię w głowę , dalej przeskakuję za ciebie i ... i możesz coś z robić .
Offline
Dostaje poteżnego kopniaka padam lecz po chwli wstaje mój noiż mi gdzieś wyleciał pod czas przyjecia ciosu.To jest mój najmnieszy problem Mutant przeskakuje za mnie i próbuje ataku z tyłu ,ja robie unik Potwór atakuje dalej wykonuje pirułet za niego dorzegam Noż wbity w podłoge szybko go wyjmuje,Mutant biegnie a ja z precyzją chirurga ranie Mutanta ręke.Mutant ma 30 cm rane i około 5 cm wgłebienia nie czekam aż mi coś zrobi kolejnym cięciem ranie brzuch Mutanta z jego pachwiny tryska krew próbuje mnie jeszcze odbechać ale robie unik oraz Pirułet i wskakuje mu na plecy.Mutant się rwie niczym Byk na rodeo nie chcąc spaść kurczowo się trzymam jego włosów i wspinam się na jego barki.Po wspięciu się szybko zadaje ostani cios czyli podcinam gardło Mutantowi.Mutant z wykrwawienia pada na ziemię a ja chcąc uniknąć sensacji wrzucam Mutant do morza i uciekam z Portu....
(Prosił bym o Pistolet Desert Eagle)
Offline
Offline