Stojąc na dachu widzicie, bram do banku pilnuje tylko dwóch strażników. Jak widać dookoła jest pełno kamer.. Joker : Ściągnij tych dwóch przy bramie ja kamerami. Po chwili Joker wyjmuje telefon i wpisując jakiś kod wszystkie kamery przestają działać..

Otwierasz drzwi wchodząc do środka widzisz ludzi, wpłacających pieniądze do banku i kasjerów. W środku jest tylko trzech ochroniazy...

Bawiąc się w Matrix'a oberwałeś w nogę, chowając się za szafką, strzelasz na oślep lecz nigdzie nie wcelowałeś  z tyłu zachodzi Cię ochroniarz lecz jednym strzałem w głowę pada martwy. Dyrektor powoli podchodzi do Ciebie, cały czas trzymając palec na spuście...

Twoje HP = 80%

A więc jesteś w środku i widzisz na pierwszy rzut oka pierwszego świra który stoi niedaleko drzwi mierząc bronią w potylicę jednego z ochroniarzy, a tuż pod nogami ochroniarza widzisz nieprzytomnego jego kolegę. Dalej, pod stołami na środku na kolanach są zakładnicy, do których celują dwa świry. Jeden świr ciągle się obraca by mieć oko na wszystkich zakładników. Czwarty stoi przy ladach i wymierza bronią w kasjerkę, wydzierając się "by sz*ata dała mu pieniądze". Wszyscy, jak już wiesz mają maski klaunów i mają tylko pistolety i noże, jednak są obłąkani. Jeden z nich to bezdomny, który ma schizofrenię, dwóch z nich niedawno zwiało z psychiatryka z wykrytymi różnymi chorobami, natomiast czwarty, który mierzy w kasjerkę jest najbardziej normalny, jednak wszystko to zaplanował i jest również w stanie zabić.

Wskazówka : Pamiętaj by w pierwszej kolejności zadbać o bezpieczeństwo cywilów, czwarty powaleniec prawdopodobnie nie będzie strzelać do kasjerki, gdy zadziałasz - tylko do Ciebie, za to inni bez problemu mogą strzelić do zakładników, zagrażając że zabiją kolejnych jeśli nie przestaniesz "błaznować", zrobią to, bo są totalnie pokurwieni ^^.

[center]PODLICZENIE

Energia : - 0,00000000000001%
Exp : 1000exp
Kasa : 1000exp
+
Od teraz do swych zdolności lub ekwipunku dodaj "+" z podpisem "Dildo" możesz używać tej ekstrawaganckiej broni .
Pozdrawiam .

Ostatnio edytowany przez ~Poison Ivy~ (2012-01-06 17:56:43)

Odwracam się do Jina i powiadam .
Przepraszam cię kochanie , to w służbie wyższych idei .
W tym momencie dmucham  niego podwójną dawką feromonów od teraz chłopak jest podatny na moje rozkazy , bowiem mnie "kocha" co jest czasowe . W wyniku zaistniałych działan postanawiam obmysleć plan . Zatem jest 3 policjantów ...Powoli kucam ponownie i poczynam rozmawiać z moimi dziecmi szepcę coś do krzewów , które znajdują się blisko bramy do skarbca ...Po chwili , korzonki i inne chwaściki ruszają ,aby wykonać polecenie nadane przez ich matkę  . Mianowicie , delikatnie oplątują nogi policjantów , którzy są na zewnątrz i niepostrzeżenie za pomocą jednego szarpnięcia wciągają ich w większe kszaki , będące obok , tam oplatują ich w całości , przez co podrzędne ssaki duszą się na skutek zmiażdżenia się klatki piersiowej . Pozostaje ostatni policjant , który zauważa brak obecności swych kompanów . wartko wybiegam zza krzaków i krzyczę  Pomocy, Pomocy . Policjant oczywiście wychodzi do mnie a ja powtórnie częstuję go dawką feromonów ,przez co jest dosyć zakręcony , ale tylko chwilowo ...Za nim stoi już Jin , który przy pomocy swych demonicznych kończyn powinien szybko załatwić policjatna  .
Zapomniałam wspomnieć iż na samym początku , nakazuję malutkim pnączą poprzerywać kable do kamer , które stacjonuj przy bramie do wejścia .

Bezszelestnie przepływam przez otwór , jestem juz w środku , oczywiście zauważam spoczywającego tam ochroniarza , on śpi dlatego też nie muszę się niczego obawiać . Przykładam swe usta do jego ust i całuję w namiętny sposób , aby po chwili moc zobaczyć zdrętwiałego ochroniarza na ziemi .Wtedy własnie kucam i porywam jego klucze , dalej otwierając wejście w wyniku czego umożliwiam dostęp Jinowi .