King of the GWPBF - 2011-12-29 20:05:26

*Jeden z mostów, w mieście Gotham, który za sobą ma niewielką historię, ale jeżeli byłby człowiekiem, zobaczyłby naprawdę wiele. Między innymi Deadshota, który prawdopodobnie tutaj był. Teraz na tym moście widzimy oddział FBI, na pobliskich dachach znajdują się snajperzy, zaś na głównym moście, niewielka ilość agentów*

King of the GWPBF - 2011-12-29 20:21:20

*Według twojej analizy, zauważyłeś czterech snajperów, po dwóch na każdym z dachów. Wszyscy posiadają broń, na termowizję, czyli zobaczą cię w ciemnych miejscach. Najlepiej zlikwidować, po dwie osoby. Osobami na moście, nie masz co się na razie przejmować, gdyż oni dostają sygnały od snajperów*

King of the GWPBF - 2011-12-29 22:41:58

*Przestraszony Snajper, stara ci się coś powiedzieć*
- Nie wiem, oni wiedzą, ci na tamtym moście *Tymczasem musisz się jednak zwijać, ponieważ następni dwaj snajperzy, powoli zaczynają patrolować pobliskie dachy, bronią. Jeżeli zostaniesz, możesz zostać zauważony*

King of the GWPBF - 2011-12-29 22:55:46

*W ostatniej chwili, jednak snajperzy zaniepokoili się nieobecnością swoich kolegów, masz kilka minut, aby ich zatrzymać. Mogą podnieść alarm, działaj szybko*

King of the GWPBF - 2011-12-29 23:07:00

*Snajperzy dali się nabrać, masz szansę ich wyeliminować, jeden zaczął cię wypytywać*
- Podaj kod kontrolny ! Natychmiast !

King of the GWPBF - 2012-01-07 21:12:54

*Znakomita robota, zdezorientowani snajperzy nie zdążyli się zorientować, wziąłeś sobie jeden potencjalny cel, ale zajmij się teraz tymi na moście, gdyż już długo tam nie będą, a musisz przecież ich zatrzymać*

Jin Kazama - 2012-05-25 19:50:50

Jin w najmniej spodziewanym momencie znów zmienił się w Demona. W tym ciele był nieobliczalny i okrutny. Wbił się w powietrze i spokojnie leciał, szukając sobie jakiegoś miejsca do wyładowania nadmiaru frustracji. W oczy rzucił mu się most w Mooney Bridge. Zanurkował w dół jak orzeł i wylądował na nogach. Rozglądał się i czekał w posępna miną.

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 19:55:48

Samochody dookoła ciebie się zatrzymują , jakiś stwór zajechał im drogę , ludzie opuszczają auta i przyglądają się dziwnemu stworzeniu , jakie własnie przyleciało z nieba ...Aby wyładować swoją frustrację musisz zrobić dużo szumu , w celu jego wykonania opisz likwidację 3 dowolnych aut .

Jin Kazama - 2012-05-25 20:10:52

Ha, mam już pierwsze cele. Nie obchodzi mnie czy w środku aut są ludzie czy nie. Nie znam litości ani nie mam skrupułów. Na pierwszy cel wypatrzyłem sobie samochód osobowy. Dzięki mej niebywałej sile oraz sprycie, podchodzę do niego i przewalam go na dach. Zaczynam mocno uderzać jego części, wywalając opony i odrywając blachy. Samochód jest w rozsypce, więc zostaje mi tylko jedno. Zauważając zbiornik paliwa, biorę ze środka samochodu zapalniczkę i podpalam końcówkę wylanego paliwa. Wybuch samochód był ogromny i dodatkowo wysadził drugie auto które stało przy nim. Następnym moim celem jest ciężarówka którą zajmę się szybko. Najpierw kopię ją, a później dzięki swej niebywałej siły, próbuje ją przerzucić na dach. Nie spojrzałem, co jest za nią, więc gdy ciężarówka się już przewróciła, zniszczyła barierki wpadła do morza pod mostem. Czułem w sobie siłę którą mógłbym zniszczyć wszystko.

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 20:29:40

Istny chaos ...Jin niszczy wszystko  ludzie są tak zestresowani , że albo mdleją albo skaczą do lodowatej wody , lecz to za mało nie przyjechała policja ani nikt , musisz zrobić coś wielkiego , widocznego ,czerwonego , coś co zauważy ktoś w innej części miasta .

Jin Kazama - 2012-05-25 20:38:23

To nie wystarczy. Czując przypływ adrenaliny, zaczynam każde auto osobowe, ustawiać w jednym miejscu. Gdy przeniosłem już spokojnie sześć samochód, zaczynam obmyślać jak zniszczyć je widowiskowo. Przypomniałem sobie o laserze który jest w moim trzecim oku. Muszę go w tym momencie wykorzystać, co niezwłocznie robię. Przecinam samochodu który zaczynają się palić. Kątem oka ujrzałem dużą ciężarówkę z benzyną. Wziąłem dwa litry tego płynu i oblałem samochody które się jeszcze nie podpaliły. Ogień rozchodził się na razie słabo, więc wbiłem się w powietrze i odleciałem trochę od mostu. Gdy byłem pewny, że nic mi się nie stanie, zaczynam laserem przecinać samochody które w pewnym momencie wszystkie wybuchają. Dźwięk wybuchu na pewno usłyszały okoliczne dzielnicy, więc byłem zadowolony z tego posunięcia.

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 20:46:20

Łiłu Łiu ...Policja przyjechała , musisz poradzić sobie z radiowozem ...Z niego wychodzi 3 policjantów , jeden ma pistolecik , dwoch pozostałych ma  karabiny laserowe , bardzo niebezpieczne bronie , więc musisz uważać podczas eliminacji wrogów . 

Jin Kazama - 2012-05-25 20:55:18

Widząc nadjeżdżający radiowóz, uśmiecham się szyderczo i zacieram już ręce na myśl demolki którą zaraz zrobię. Jest ich trzech, nie zostanie nikt. Jeden już we mnie celuje, jednak ja unikam jego strzałów z pistolecika. Szybko znajduje się koło niego i wymierzam mu silnego sierpowego skroń który był dodatkowo okrutny, ponieważ na mej rękawicy było można zobaczyć jasną błyskawice. Policjant poleciał aż do następnego samochodu w którym walnął z impetem. Zostało jeszcze dwóch, jednak ich wezmę w starodawny sposób. Widząc ten radiowóz który przyjechali psy, lekko go podnoszę i rzucam w stronę cofających się glin. Jeden oberwał, więc swoim laserem wycelowałem w zbiornik z paliwem i wystrzeliłem śmiercionośną wiązkę. Samochód wyleciał w powietrza, nie zostawiając nic po przygniecionym policjancie. Widząc, że następny już celuje we mnie i chcę nacisnąć za spust, szybko \turlam się za samochód. Udało mi się, jednak przeszkadzały mi moje skrzydła. Z całych sił próbuje, zmienić się w Jin'a, wykonując początek swojego planu. Nie kiedy to wychodziło i na moje szczęście dziś mi się również udało. Spokojnie podniosłem ręce do góry jako człowiek i wyszedłem za samochodu. Glina był rozkojarzony, a to mi wystarczało, żeby wymierzyć mu silnego podbródkowego, a zaraz po nim gwałtowny kop w brzuch. Zostało tylko go wykończyć, podskoczyłem nad nim i wbiłem się stopą w potylicę psa który padł na ziemię jak pacynka...

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 21:02:48

Podczas podnoszenia samochodu policjant trafia Cibie z karabinu laserowego , cierpisz ...Drugi już zmienia magazynek i będzie w Ciebie celował .

Cel :
Uniknij w pewny sposób strzałów (Karabiny laserowe to jedne z najszybszych broni ) .

Jin Kazama - 2012-05-25 21:08:41

Widząc w jakiej jestem sytuacji, zaczynam machać skrzydłami. Dzięki nim, wiatr poleciał w stronę mojego przeciwnika. Glina mrugał oczami, a gdy uporał się z wiatrem, mnie już tam nie było. Nie spodziewał się, że podlecę pod mostem i stanę za jego plecami. Gdy pies usłyszał tupot nóg za plecami, bał się odwrócić, więc bez wahania podniosłem go za chabety i rzuciłem w stronę rzeki.

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 21:31:25

Jin jak cień pojawia się za plecami i krach . Jeden Policjant Wyleciał  , ale drugi który tam stał począł strzelać bardzo namietnie , lecz na szczęście jego broń się wyczerpała ...Głos w głowie mówi załatw go jego dopływ przerywa jakaś dziwna fala powietrza zbliżająca się do mostu , lecz cię to nie obchodzi . W kilku zdaniach opisz jak pięknie modrujesz bezbronnego .

Jin Kazama - 2012-05-25 22:00:11

Widząc strach w oczach mojego celu i nachalne naciskanie spustu broni, przybliżam się do niego w bardzo nonszalancki sposób. Gdy jestem blisko niego, patrzę mu w oczy. To jest twój koniec, wiesz. Nie martw, zginiesz widowiskowo które powiedziałem z bardzo mrocznym tonem. Policjant już rzucił broń i chciał uciekać, jednak w porę chwyciłem go i wymierzyłem celne trzy sierpowe. Potem dołożyłem silne kopnięcie w jego skroń i została ostatnia rzecz. Stanąłem w rozkroku i rozstawiłem ręce które były przy zgięciu do palców były w górze. Moje rękawicy się zaświeciły, więc to znaczyło rychłą śmierć dla mego wroga. Pierwsze uderzenie, drugie, czwarte, piąte, szóste... Zmasakrowana twarz dawała mi siły na dalsze maltretowanie gliny, więc dołożyłem jeszcze silne kolanko w przeponę rywala. Podskoczyłem i w obróciłem się o 360 stopni które były zakończone pięknym kopnięciem w szczękę psa. Krew trysnęła na asfalt, a ja spoglądałem na martwego i zalanego krwią nieżyjącego człowieka...

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 22:03:44

MISSION COMPLEATE



Podliczenie :
+ 600exp
+ 900$



Frustracja poniekąd okiełznana , ale co to ten szum o którym słyszałeś właśnie się zwiększa o nie z nieba nadlatuje ?

Jean Grey - 2012-05-25 22:04:29

Można było poczuć dziwne wibracje rozpraszając potwornego człowieka. Z oddali można poczuć lekki chłód każdy by mógł pomyśleć, że to wiatr tym razem była to Jean Grey. Czas lotu był bezbronny i bezpieczny lecz teraz zacznie się prawdziwa wojna. Jin zabił ostatniego policjanta co bardzo ruszyło kobietę i ze złości wylądowała na lekko to podburzonym moście. Jako jedyna na razie pojawiła się z tych dobrych czyżby znowu musiała zawalczyć sama? Cóż taki los bohatera do końca tchu będzie bronić swoje miasto! Wylądowała niczym samolot bezpiecznie i beż żadnych większych obrażeń. Uniosła rękę do góry wynosząc mężczyznę w górę.
-Jin co ty robisz? Przecież jesteś dobry nie jesteś tym złym, uspokój się. Nie chcę cię atakować możemy się dogadać na prawdę. Nie zabijaj ludzi to ci w niczym nie pomoże, uwierz mi.
Jean miała to w sobie, że lubiła rozmawiać ze złoczyńcami. Nie chciała od razu ich atakować lecz być dla nich miłym, w końcu to też ludzie są tylko, żę ci źli. Ale jak im się wytłumaczy, że zło ich niszczy od środka bardzo możliwe, że powrócą na ścieżkę dobra. Rzecz jasna są niektóre przypadki, z którymi lepiej nie zadzierać lecz Marvel Girl zawsze ma nadzieje byłą dobrą osobą.

Jin Kazama - 2012-05-25 22:14:44

Jin po chwili przywołał swoje własne ludzkie ciało. Poprawił grzywkę oraz założył na głowę kaptur. Spojrzał z szyderczym uśmieszkiem na wysłanniczkę dobra. Co ją tu przygnało? pomyślałem, jednak jej słowa były takie... beznadziejne. Chciałem ją jakoś przechytrzyć, więc zacząłem łzawymi powiedzonkami...
- Co ja mam zrobić? Demon się we mnie budzi i on ma chęć niszczenia, a ja nie umiem się jemu przeciwstawić. Nikt mi nie chce pomóc...
Rudowłosa spojrzała na mnie z troską, jednak ja się zaśmiałem... Wiedziała o co chodzi, więc stanąłem pewnie na nogach, ale nie zmieniałem się w postać Devila...
- Myślisz, że na serio tak jest? Niszczę, bo lubię i mam dla ciebie propozycję malutka. Odejdź stąd lub walcz ze mną tu i teraz. Jeden na jednego! Będę dla ciebie delikatny, przecież jesteś bezbronną kobietą. To jak będzie? Spierdalasz stąd czy mam cię do tego zmusić... ale nie, przecież jak cię pokonam nie będziesz miała siły nawet wstać...
Jin spojrzał na nią z przerażającym uśmiechem na twarzy...

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 22:17:02

SOLÓWKA



Na początku piszecie oboje po 5 zdań tego co się dzieje , sędzia miesza to i wychodzi kombinacja , po której inicjatywę ma jeden z was .
Każdy na początku ma
po 100%Hp
Jin-100%Hp/100%Mana
Jean -100%Hp/100%Mana




Stoicie na przeciw siebie . Nagle Jin biegnie w kierunku Jean , a Jean lewituje nad ziemią w kierunku Jina .

Jin Kazama - 2012-05-25 22:26:14

Na początku dam tej dziecince trochę forów, więc na razie pozostanę w ludzkim ciele i zobaczę jak potoczy się ten epicki pojedynek w którym będę zwycięzcą. Na początku patrzę bez przerwy na nią spod grzywki która nachodzi mi na oczy i czekam na jej ruch, cały czas będąc czujny jak jastrząb (xD). Po kilku sekundach, rudowłosa nic nie robi, dlatego sam będę musiał zacząć ją torturować, jednak zacznę na początku od słabych ataków, żeby miała szanse się poddać. Wykonuję szybki zryw w jej stronę i zaczynam dzięki swojej sile oraz metalowych rękawicach wyprowadzać sierpowe oraz podbródkowe w twarz która już miała pierwsze ślady farby, cieknącej z nosa i łuku brwiowego. Wybacz, nie chciałem tak mocno, ale masz jeszcze się szansę się poddać, wybieraj powiedziałem jej te słowa w twarz i po chwili dołożyłem silne kolanko w brzuch rywalki oraz silny kopnięcie z półobrotu które sprowadziły na ziemię kobietę która mi się przeciwstawiła, więc czeka na nią tylko ból oraz porażka.

Jean Grey - 2012-05-25 22:35:03

Jean poczuła, że przeciwnik robi sobie z niej żarty takiego zachowania ona nie tolerowała, ale dobrze wiedziała, że gdy będzie w konfrontacji siłowej może odnieść się z porażką. Wyniosła się w górę za pomocą lewitacji leciała niczym ptak w niebo, gdy znalazła się na odpowiedniej długości takiej by Jin nie mógł jej tyknąć zatrzymała się. Wiedziała, że w każdej chwili może liczyć na pomoc od strony przyjaciół, ale bądźmy szczerzy takie zachowanie zmusiło kobieta tylko do jednego punktu. Będzie musiała dać z siebie 200% by wykończyć brutalnego zabójce policjantów, czekała na to aż ten ją dosięgnie jednak nic z tego był on po prostu za słaby dla kobiety. Rudowłosa zauważa leżące opony, której znajduję się na ziemi, więc dzięki telekinezie unosi dwie opony by przyłożyć nimi prosto w twarz Jina w tył i przód powodując lekkie zachwianie się osobnika płci męskiej.

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 22:41:24

MIX


Jin biegnie do Jean , która unika jego persony , jednoczesnie obijając Jina stertą opon i kół po samochodach , takie coś nie zabiera pacjentowi dużo hp , lecz na pewno oszołamia . Niefortunnie w jakiś sposób Jin dopada Jeane i zaczyna ją okładać , początkowo kobieta chroni się przed jego pięściami za pomocą pola telekinetycznego , które jak tarcza broni jej osoby , lecz w chwili zwątpienia zaprzestaje i zostaje poczęstowana kolankiem w przeponę wzbogaconym o dziarski wykop , po którym Jean odlatuję w siną dal .



Jin Dalej pisze nam co robi ze swoją rywalką ?



Jean
HP - 85%
Mana - 95%


Jin
HP-95%
Mana-100%

Jin Kazama - 2012-05-25 22:49:15

Poleciała w siną dal. Eh, koniec z taką zabawą. Po chwili przeistaczam się w demona który dodatkowo ma przypięty łańcuch do spodni który za chwilę wykorzystam. Podlatuje do kobiety i bez zastanowienia dokładam parę uderzeń pięścią centralnie w jej nos, dodatkowo okopując ją po żebrach. Wyjmuje łańcuch i obwiązuje jej całe ciało. Łańcuch jak się okazuje jest odporny na jej ataki umysłu, więc nie ma szans się wyrwać. Wbiłam się w powietrze i chwilę jestem koło chmur. Ładuje swą rękawice prądem i nurkuje w dół. W odpowiednim momencie wbijam się rękawicą w brzuch przeciwniczki dodatkowo rażąc ją prądem. Dodatkowo, dokładam kilka sierpowych w jej twarz również naładowane są metalowe rękawice które są pod wpływem elektro.

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 22:56:52

Jin zmienił się w demona jego życie nadal wynosi 95% , ale znacznie ciężej będzie mu je obniżyć niż wczesniej , taki atak by już zabił biedną Grey , dlatego zmuszona jestem do kontry . Kiedy Jin podlatuję do Jean ta może coś zrobić ?

Jean Grey - 2012-05-25 23:05:14

Stało się najgorszej mężczyzna zamienił się w diabła pełnego nienawiści i złego nastawienia do ludzi. Nie może pozwolić na to by dobro przegrało, a więc pierwsze co zrobi to zauważa demona, który to leci do niej. Ta niestety nie może na to pozwolić wystawia swoją rękę i za pomocą wytworzonej przez umysł fali telekinetycznej odpycha rywala, który to po czasie traci równowagę lotu powodując jego twardy upadek na ziemię. Rudowłosa od razu wstaje czekając na dalszą dominacje z jej strony gotowa do ataku zauważa diabła, który to o własnych siłach się podnosi. Zauważa pręt, który leży na ziemi niestety nie podejdzie do niego ponieważ mogło by to się źle dla niej skończyć dlatego unosi go za pomocą telekinezy, który zostaje wbity prosto w przeponę Jina. Spowodowało to lekkie zakrztuszenie jego osoby, a Marvel Girl gotowa do ataków obmyśla dalszą strategię.

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 23:09:38

Jean ostro potraktowała rywala , chcę go najwidoczniej poskromić nie robiąc większej krzywdy , dlatego też czekamy na kolejne jej posuniecia .

Jean
HP - 85%
Mana - 85%


Jin
HP-85%
Mana-100%

Jean Grey - 2012-05-25 23:20:31

Jin nadal się krztusił nie ten wiek co? Jean wiedziała, że nie może czekać na wytchnienie rywalka ponieważ ten łatwo zdobędzie prowadzenie. Teraz będzie musiała się skupić na jego osłabieniu by na pożegnanie wykonać potężny cios z jej arsenału mocy. Dzięki telekinezy uniesie niezbyt duży, ale też nie mały głaz. By nie stracić zbyt dużo many musi szybko działać, kucający diabeł cały czas się dusi, a więc Grey wynosi głaz nad niego aby za chwilę go upuścić. Rudowłosa kobieta odczuła już trwającą to walkę. Można było poczuć dosyć mocny wiatr, który zwiastował by pojawienie się Storm lecz to nie teraz ponieważ włosy kobiety rozwiały się na każdą stronę, Jin po chwili czasu odepchnął od siebie kamyk. X-Menka chciała go srogo potraktować ze względu na brak kultury do jej osoby po raz kolejny unosi dzięki mocą telekinetycznym pręt w górę aby za chwilę z  uderzył w przeponę rywala. Tym samym owy człowiek jeszcze  bardziej zaczął się krztusić. Marvel Girl dobrze wiedziała co robi musi być stanowcza, nie iść na litość!

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 23:25:31

Jean gwałtownie przygniata JIna wyrządzając mu w ten sposób spore podrażnienia , ale niestety przed prentem demon ma szansę się ocknąć , chwyta go swą silną dłonią i przez chwilę stopuję , dalej odrzuca ...Jest na fali co zrobi dalej ? Niech pamięta tylko ,że panna Grey operuję odrzutami i tymi polami kinetycznymi , które mogą ją chornić przed bezpośrednimi atakami .


Jean
HP - 85%
Mana - 70%


Jin
HP-70%
Mana-100%

Jin Kazama - 2012-05-25 23:40:41

To tylko była przelotna jej inicjatywa w tej walce. Nie wiedziałem, co mam teraz zrobić, ma pole, więc bezpośredni atak jest beznadziejny i tylko może pogorszyć moją sytuacje. Spokojnie krążę wokół rudowłosej równocześnie powoli zmieniając się w ludzką postać. Demon powoli mi odpuszcza lub chcę wrócić w trudniejszej sytuacji, więc muszę się przygotować. Puszczam do niej oczko i mówię powoli...
- Jean, nie wiem dlaczego jesteś tak do mnie wrogo nastawiona. Gdyby nie moje zła strona, moglibyśmy się nawet lubić albo nawet być ze sobą. Wiem, dlaczego chcesz mnie uratować. Chcesz mnie mieć dla Siebie lub w swojej grupie. Jean, naiwna jesteś, jednak jak mi obiecujesz, że nie wystawisz do wiatru z twoją obietnicą pomocy to przemyślę twoją propozycję. Nie wiem, po co ci te chujowe pole i tak prędzej czy później cię zaatakuje. Nie wiadomo, co się stanie za chwilę. Może ten most zostać przerwany albo coś innego...
W tym momencie Jin walnął silnie w most który zachybotał całą konstrukcją. Jean na pewno trochę zdekoncentrowało, jednak to jeszcze nie to. Powoli za pleców wyciąga swój łańcuch i powoli podchodzi do niej. Kobieta krzyczy, żeby się nie zbliżał, a on nadal prze przed siebie. Gdy będzie już na pewnej odległości, szybki ruchem obwiązuje jej nogę i ciągnie do siebie, ale tylko do połowy. Wtedy kręci łańcuchem dookoła z rudowłosą i pewnym momencie puszcza łańcuch który ląduje wraz z mą przeciwniczką na dużym słupie który trzyma górną część mostu. Jean padła na ziemię, a ja się zaśmiałem z jej mizernego stanu zdrowia.

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 23:47:13

JIn maha Jane a ta fruwa , jak on jej zagra .Co dalej ?

Jean
HP - 65%
Mana - 70%


Jin
HP-70%
Mana-80% (Przemiana odminana)

Jin Kazama - 2012-05-25 23:55:28

Łańcuch nadal się przyda, więc szybko podbiegam po niego i chwytam go w łapę. Ona jest przy murze który na około ma podłoże, więc przykładam łańcuch na szyję przeciwniczki i idę na około tego murku. Gdy jestem pewien, że ona ucierpi oraz przyduszę ją, ciągnę mocno łańcuch. On aż wbija się w beton, więc muszę mocniej pociągnąć, ponieważ nie słyszę jęków bólu Jean. Gdy dodałem więcej siły, Jean krzyczała coś, więc puściłem ten uchwyt, ale łańcuch nadal był przywiązany do niej. Podszedłem na odpowiednią odległość do murku i walnąłem w niego z całych sił, powtarzając to kilkakrotnie. Murek pękł i za pewne do bolało przywiązaną do tej rzeczy rudowłosą. Do tego prąd przeszedł przez metal w środku, wiec na pewno electro poczuła na swoim ciele kobieta która już ledwo oddycha.

~Poison Ivy~ - 2012-05-25 23:59:10

Wow Jean Grey ostro obrywa. Ale jak Jin poradzi sobie z nią ? Wykorzystał łańcuch , co dalej może doprowadzić do uniku ,bo tego spodziewa się kobieta ...Przypominam ,że jestesmy na moście a mosty zawsze stoją nad czymś . Dalej Jin

Jean
HP - 45%
Mana - 70%


Jin
HP-70%
Mana-50%

Jin Kazama - 2012-05-26 00:07:42

Nie przestanę niszczyć jej. Podchodzę do niej i rozwiązuje łańcuch który rzucam gdziekolwiek. Widzę, że Jean ledwo jest jeszcze przytomna, więc zostanie mi tylko jedno. Podnoszę ją i rzucam do wody. Jest bardzo oszołomiona i dobita, że wątpię czy by coś zrobiła po mych atakach. Gdy jest w wodzie, schylam się do wody, ponieważ most jest nisko ustawiony, więc spokojnie dosięgam, a jak nie to zwinnie schodzę po linie którą zrywam z góry która trzyma most. Gdy jestem minimalnie nad wodą, ładuje swoją rękawicę z wszystkich sił i dotykam wodę nią. Prąd przechodzi przez wodę, więc Jean powinna zostać porażona do tego również wrzucam wyrwane lampy z kablami które mają jeszcze trochę prądu do wody, żeby porazić przeciwniczkę do nieprzytomność lub nawet do śmierci.

~Poison Ivy~ - 2012-05-26 00:13:32

Sam rysunek pokazuję ,że most jest wysoko nad wodą , dlatego uznajmy iż panna Grey wpadła do wody , a ty pozostałeś na moście . Lecz ku zdzwieniu to jej nie zabiło i może coś zrobić .

Jean
HP - 25%
Mana - 70%


Jin
HP-70%
Mana-50%

Jean Grey - 2012-05-26 00:23:45

Jean została pomiatana przez swojego rywala w tą i we w tą nie mają siły kompletnie na nic. Rzucał nią o lampy, a za chwilę to kręcił jak na wesołym miasteczku. Rudowłosa musiała poukładać to sobie w głowie lecz było za późno na cokolwiek, Jin wrzucił ja do wody, a ta nie mając siły po prostu oddała się falą, które to zaczęły ją zabierać. Mężczyźnie nie podobał się ten fakt iż możliwe jest, że kobieta mogła przeżyć. Ten musiał zniszczyć Marvel Girl do końca, więc wyczekiwał aż ta powstanie w wody by zaatakować. Było pewne, że kobieta właśnie w tym momencie straciła całą swoją moc jak i zakończyła żywot w dosyć przykry sposób. Szatyn pewny siebie w ironicznym śmiechu odchodzi z mostu lecz słyszy wijące się fale powodując jego dekoncentrację. Okazuje się, że jest to ruda kobieta, ale jak ona to zrobiła?! JAK?! Mogła przeżyć takie stracie. Lewitując w górze ujawnia się mała kula wody, Kazama pewny siebie do niech podchodzi i spogląda na nią. Ta tylko z nienawiści do niego przekręca głowę w jedną stronę, a za chwilę w drugą przyglądając mu się. Wodna kula zaczyna się powiększać dzięki umyśle Jean lecz ta jak na razie nią nie steruję. Stała się ona wręcz mówiąc ogromna i wtedy ręce Marvel Girl poszły ruch wskazując to na biednego Diabła. Kobieta wykonuje dosyć to pewne ruchu takie same sterując to kulką wody za pomocą umiejętności telekinetycznych. Gdy poczuła, że Jin chcę się oderwać przyciskała coraz mocniej ową bańkę. Człowiek w takiej kuli rzecz jasna się dusi i brakuje mu powietrze ale nie tylko. Woda była lodowata co powoduje jego cierpienie i ból. Grey nie miała ochoty jej przerywać czekała tylko na tą chwilę aż ten opadnie z sił, zostanie cały w lodzie. Chciała go roztrzaskać na kawałeczki aby tylko go zabić. Nigdy nie czuła takiego uczucia jak teraz, ruchu jej rąk były wiadome, które sterowały kulkę. Włosy rozwiewały się w tył, a sama rudowłosa miała groźną minę. Temu powoli brakowało tchu, oddechu lecz ta nie przestawała.
http://gifsoup.com/webroot/animatedgifs5/2354211_o.gif

~Poison Ivy~ - 2012-05-26 00:32:23

Jean
HP - 25%
Mana - 4o%(-30%kula , bo to jest gigant magiczny)


Jin
HP-30%
Mana-50%

Grey staruję kulą , jak najlepiej potrafi Kazama jako zwykły człowiek niewiele może , ale na jego szczęście energia magiczna panny Grey ulega drastycznemu pomniejszeniu przez co owa bańka rozpada się , na autostradę spadają litry wody wraz z Jinem , który stara się podnieść , w tym momencie stojąca na krańcu mostu Jean może coś zrobić , ale co ?

Jean Grey - 2012-05-26 00:49:21

Teraz to ona rozdawała karty w tym pojedynku, niestety wyrządziła szkody Gothamowi, ale musi walczyć by ci poczuli, że dobrą wygrywa w każdym celu. Rudowłosa była w każdym celu doskonała nie to co nieszczęsny i zwykły człowiek Jin. W końcu była mutantką musi to wygrać nie ma innej opcji teraz gdy mężczyzna lekko oddycha. Wyczuła spaleniznę, dokładniej jedna konstrukcja auta zaczęła się palić. Było spowodowane to tym, że Jin wcześniej zaczął je niszczyć więc można to wykorzystać. W końcu umiejętności telekinetyczne na to pozwolą jak i nie zabiorą zbyt dużo many. Wystarczył dokładnie ostatni ruch by osłabić dzisiejszego złoczyńcę, na pewno zapamięta sobie ten pojedynek na długi, długi czas. Grey byłą pewne, że ten obecnie nie wstanie ponieważ jest ledwo co żywy po wodzie, a rzecz jasna kula wodna nie trafiła w owy samochód, który się palił. Szczęście tym razem dopisywało, Jean to co on zaczął ona musi zakończyć i to z wielkim zakończeniem. Uniosła się w górę za pomocą lewitacji podleciała do owego auta wtedy uniosła jedną dłoń w górę powodując rozprzestrzenienie się ognia na moście. Były to zdolności Marvel Girl ponieważ jak wiadomo, x-menka nie posiada mocy Dark Phoenix'a. Devil Jin powoli zaczął wstawać, kobieta musi działać. Uniosła drugą rękę w górę powodując jeszcze większy żar płomieni. Jin był zwykłym człowiekiem, który to umiał zamieniać się w diabła nic specjalnego. Rudowłosa piękność zarzuciła ręce w tył by za chwilę je wyprostować i wcelować w Jin'a. Gdy Ogień znajdował się blisko przeciwnika, Grey zaczęła toczyć między nimi tak zwane kółko powodując, że mężczyzna mógł się zapalić. Nie zaważała obecnie na to czy go zabije czy osłabi na długi czas chce po prostu skończyć z nim dzisiaj. Owy ogień zaczął robić kółka w okół nieszczęśnika jakim jest Diabeł, kobieta za pomocą rąk i rzecz jasna oczywiście za pomocą mózgu zaczęła podpalać mężczyznę, niestety możliwe że podpaliła go i ten będzie miał ogromne rany. Aczkolwiek wiedziała, że ten jest przestraszony w głębi duszy i nie wie co począć, mocy on praktycznie żadnej nie ma, ale również żeby nie wylecieć jako diabeł, Jean tym razem narządem do myślenie zasłania ostatni otwór w górze powodując, że ten nie ma szans na ucieczkę. Życia straci więcej ponieważ nie jest on diabłem tylko zwykłym człowiekiem, a liga sprawiedliwych zaliczy udane zwycięstwo.
http://images3.wikia.nocookie.net/__cb20100429172248/harrypotter/images/9/9e/Dumbledore_Creating_Fire_Lasso.gif

~Poison Ivy~ - 2012-05-26 10:52:29

KONIEC WALKI


Jean
HP - 25%
Mana - 0%


Jin
HP-0%
Mana-50%



Jean w wyśmienity sposób wykorzystała wcześniejszy produkt chaosu Jina , ogień nie tylko ograniczył ruch pana Kazamy ,ale również sprawiał mu wiele bólu , który jak kamień dla tonącego obniżał jego punkty życia .Ostatecznie  kiedy Jean była już prawie pewna , iż mroczny chłopak stracił wszelkie aspekty życiowe postanowiła "rozpuścić " ogień , którym wcześniej kierowała za pomocą telekinezy , w wyniku tego ujrzała osmolonego mężczyznę , jaki jest JIn . Poraniony i poparzony Kazama nieprzytomny leżał na moście . Jean chciała dojść do poszkodowanego i odprowadzić go do więzienia , lecz na jej nieszczęście zużyte 100% many spowodowało krytyczny krwotok z nosa , tak silny i tak niebezpieczny , iż sama panna Grey straciła przytomność . Dzięki takiemu zbiegowi okoliczności , po przebudzeniu Jean została odwieziona do szpitala , a pana Kazamy już tam nie było . Najwyraźniej udało mu się zbiec .

WINNER
JEAN GREY

PODLICZENIE:
+ 1200$
+800exp

The Lizard - 2012-05-27 00:23:35

Hitman ściga się ze swoim celem , w czasie pościgu skontaktował się z swoim kumplem Joker'em który do niego dołączył na moście Mooney Bridge. Na owym moście Jeff zaplanował pułapkę na którą złoczyńcy wpadli niniejszym murzyny Jeff'a przebili opony Hitman'a i Joker'a. Joker i Hitman sami na 10 gangsterów , Joker załatwił swojemu kumplowi Karabin i 2 digle ,  a sam przyjechał ze swoimi kolesiami i Uzikiem. Jeff stoi na drugim końcu mostu i strzela w Hitmana , który jak najszybciej do niego biegnie.

Hitman masz dostać sie do Jeff'a i zniszczyć mu auto.

Joker masz zniszczyć gangsterów Jeff'a

Hitman - 2012-05-27 13:08:02


(Ja mam sie tylko do Jeff'a dostac i zniszczyc mu auto, wiec nie bede pisal ze zabijam tych inny gangsterow ;p)

Trzymajac karabin, patrzylem sie na swoj cel ktory strzela w moja strone, jak widac Jeff nie jest profesjonalista i nie moze we mnie trafic, wiec nie bedzie tak trudno. Widzialem jak ludzie Joker'a i ludzie Jeff'a walcza ze soba wiec spokojnie bede mogl przebiegnac na druga strone mostu gdzie czeka na mnie Jeff. Robie jeszcze wdech i wydech, po czym sciagam swoja marynarke

http://25.media.tumblr.com/tumblr_m4b2w5AM0G1r81syso1_500.jpg

Gdy juz to zrobilem, ponownie chwytam karabin do reki, po czym rozbiegam sie i biegne w strone Jeff'a. Im blizej Jeff'a jestem, on ma wieksza szanse ze mnie trafi, wiec gdy jestem parenascie metrow przed nim, zaczynam biegnac slalomem. Gdy juz bylem bardzo blisko Jeff'a, on przestraszony wiedzial ze nie ma szans wiec podbiegnal do auto, wsiadl i ruszyl! Nie mialem duzo czasu, nie mialem pojazdu wiec musialem wykorzystac to co umiem najlepiej, strzelac z dalekiej odleglosci. Jeff odjezdza a ja jeszcze przez chwile namierzam karabinem w kolo po czym strzelam! I...... trafilem w kolo! Kolo peknelo, Jeff stracil panowanie nad kierowaniem auta i auto wyladowalo do gory nogami (xDD). Teraz spokojnie trzymajac karabin w reku ide w strone auta gdzie lezy Jeff. Po paru minutach doszedlem i zauwazylem jak Jeff jakims cudem wyszedl z auta, jest caly zakrwawiony. Jeff lezy, a ja przylozylem mu karabin do glowy po czym powiedzialem

-Nikogo sie nie boisz tak? Wiec ja to zmienie!

Przestraszony Jeff na to odpowiedzial

-Prosze nie zabijaj mnie, dam ci wszyst......

Jeff nie dokonczyl swojej przemowy poniewaz strzelilem z karabinu w glowe likwidujac swoj cel..........


Po co przedluzac ta misje? :P

The Lizard - 2012-05-27 13:26:14

To jest ultra hard to nie moze sie szybko skonczyc !

Biegniesz , lecz twoje rozkrwawione udo nie pozwala ci dalej biec jestes kilkanaście metrów od swego celu kleknales i chciałeś strzelać , ale murzyn Jeff zażądał cie od tylu z nożem , jeden pochopny ruch i zginiesz - krzyknął ! Co zrobisz ?

Prosze cie bys w tym poście nie pisał o zabicu Jeff'a

Ps. Moze misja nie jest zajebiscie fajna ale uwzgednij to ze to moja pierwsza i odrazu Hard

Hitman - 2012-05-27 13:33:31


Powiedzialem

-Spokojnie!

Jednak on mnie nie slycha i jak widac chce mnie zabic. Wiedzialem ze ktos mi zaraz pomoze, i tak sie stalo. Joker z daleka to wszystko zauwazyl wiec postanowil wziac Uzi i strzelil w goscia ktory chcial mnie zabic nozem. Straznik padl, ja sie oczepalem, nastepnie powoli wstalem i ruszylem dalej w strone swego celu. Wydawalo mi sie ze ide juz pare godzin, moj bol nie daje mi spokoju, jednak teraz nie moge sie poddac! .....


P.S nie bylo pisane ze nie moge pisac za Joker'a :P

The Lizard - 2012-05-27 13:47:28

Na moście pojawilcsie Cyclops który chce uratować Jeff'a stoi on kilka metrów od 47 który go zauważył. Agent 47 ma w ręku karabin i znalazł w zwlokach murzyna Jeff'a noże do rzucania (x4). Nicols zamiast uciekać stoi i ogląda.

Fight

Hitman - HP ; 95%

Cyclops - HP ; 100%

Mana - 100%


Hitman wskazówka dla ciebie mozesz chronić sie zwłokami murzynow ! Joker nie moze ci pomoc jbc.

Hitman - 2012-05-27 13:59:48


Zdenerwowany zauwazylem Cyclopsa, wiec krzyknalem do niego

-Po co tu przyszedles?! Ciebie tez mam zabic?!

Powiedzialem, nastepnie wzialem noze do rzucania (4x) po czym wszystkie 4 noze rzucilem w strone Cyclopsa. Cyclops probuje uniknac nozy wiec w tym samym momencie zaczynam strzelac z karabinu do mego rywala. Gdy moj rywal dostal, odrazu chwycilem cialo murzyna, po czym schowalem sie za tym cialem....

The Lizard - 2012-05-27 14:20:28

Cyclops oberwał dwoma nozami w rękę na szczęście uciekł za auto i uratował sie zaa autem znalazł bazuke która moze wystrzelic w hitmana , lecz skutki mogą być nie przewidywalne.

HP - 93%

Mana - 100%


Hitman znalazł maskę od samochodu która moze sie chronić przed laserem.

HP - 92%


Ponieważ krwawicie co post tracicie 2% HP

Naciek ~Cyclops~ - 2012-05-27 14:35:41

Hitman mnie zaskoczył atakując od razu czterema nożami. Dwa trafiły mnie w rękę. Zanim wyprowadził do mnie serię z karabinku zdążyłem schować się za auto i... znaleźć bazookę! Dzięki tej broni mogę zyskać dużą przewagę. Postanawiam jej użyć. Ciągle kryjąc się za samochodem przygotowuję się do wychylenia oraz błyskawicznego wystrzału. W końcu wychyliłem się z okrzykiem:
- Hej, Hitman! Łap!
Zaraz po tym wystrzeliłem pocisk w jego kierunku, a dokładnie w stronę jego stóp. Byliśmy na moście, więc podłoże pod jego nogami się rozpadło, a on spadł w dół! Chcąc zachować bezpieczną pozycję oddaliłem się trochę od dziury, która niedługo mogłaby się powiększyć.

The Lizard - 2012-05-27 14:51:59

Cyclops wyciąga bazuke , lecz nie zna sie na tej broni zanim oddał strzał Hitman kulejac oddalił sie w bok. *Booom* strzała leci wprost na Jeff'a który jak skończony debil stał i sie patrzył , Jeff Dead ..

Mission Complete

- 7000$

- 1500 xp

- Zdobyłeś strój policjanta , ostrze z tasaka , wygięty widelec i karabin ..

Hitman pod wpływem potężnego uderzenia spadł z mostu , lecz miał szczęście gdyż wylondowal obok wysepki ..

HP - 0%

[color=lime]Cyclops winner to Fight

- 700 xp

- bazook'a

Naciek ~Cyclops~ - 2012-05-27 14:56:31

Oddalam się w nieznanym kierunku.

----------------------------------------------------------

Skoro mam bazookę to muszę sobie samemu dokupić do niej naboje, żeby z niej strzelić? Czy w niej już są naboje? Poza tym to w poprzedniej misji dostałem uzi ze 100 nabojami. Uzi nie strzela pojedynczo tylko serią, więc ile razy mogę strzelić z owego Uzi? Proszę o odpowiedź. ^^

Hitman - 2012-05-27 14:59:27


Ledwo zywy ide gdzies ......

Joker! - 2012-05-27 15:30:49

Wysiadając z samochodu powoli lecz gwałtownie wyciągam pistolet maszynowy Uzi Asg rozglądam się po okolicy. Jest to nie ładny most rozglądając się dookoła zauważyłem iż w okół mnie jest spora grupka przeciwników wyglądają na pewnych siebie, ja sam na ich dziesięciu? Tylko głupiec mógłby im się teraz sprzeciwić gdy tylko się do mnie zbliżyli odłożyłem pistolet po czym szybkim ruchem sięgnąłem do marynarki odkrywając ją, wszyscy stanęli jak wryci a to co zobaczyli będzie im się śniło do końca życia. Cała marynarka była obłożona granatami gotowymi w każdej chwili eksplodować, mając do ręki przyczepiony sznurek wystarczy tylko jedno szarpnięcie a cały most wyleci w powietrze!!

http://media.tumblr.com/tumblr_lq1k72yIfk1qhahqr.gif



Wszyscy cofnęli się o dwa kroki do tyłu, wtedy ja kopnięciem w samochód daje znak do wyjścia moim towarzyszą w maskach. Machając ręką gangsterom przez słuchawkę mówię do swych ludzi "Ognia" szybko odskakując na bok chowam się za jakimś samochodem by nie zostać zranionym podczas strzelaniny. Moi ludzie uzbrojeni w pistolety i maski szybko zajęli się przeciwnikami zostawiając pięciu. Czterech padło zostało jeszcze tylko sześciu już bez broni gdyż widząc z jaką furią moi ludzie zabijają kolejnych z nich, rzuciło broń poddając się. Rozkazałem trzymać ich na muszce po czym podchodząc do jednego z nich chwytam go za głowę wkładając nóż w jamę ustną.

- Chcesz wiedzieć, skąd mam te blizny? Mój ojciec był pijakiem i... łajzą....
- Któregoś dnia odbiło mu bardziej niż zwykle. Mama chwyciła kuchenny nóż, żeby się bronić. Nie spodobało mu się to. Ani trochę... Więc patrzyłem, jak wbijał w nią nóż, śmiejąc się jak zwykle...
- Odwrócił się do mnie i spytał: „Why So Serious? Son” Podszedł do mnie z nożem w ręku... „Why So Serious?” Włożył mi nóż w usta. „Przyprawmy tej twarzy trochę uśmiechu” I...
<Odwraca się w stronę przerażonego gangstera>. „Skąd ta powaga?” <Zabijam gangstera>.

Puszczając zwłoki mężczyzny, wyjąłem z kieszeni taśmę, zaklejając usta i ręce, nogi przeciwników. Jeden z mych ludzi wyjął z samochodu linę obwiązując ich nie mają nawet prawa drgnąć.
- Pora się zabawić. Wkładam granat w ręce jednego z gangsterów po czym linką przymocowaną do zderzaka samochodu zaczepiam ją na bezpieczniku od granatu.
- Niee to jednak będzie za mało. - Rzuć mi swój pistolet! wykrzyczałem do jednego z mych ludzi ten zrobił to natychmiastowo.
- Ładny! przeładowując go strzelam w kolana moich przeciwników po czym siadamy do samochodu (jeśli jest tam Hitman to on siada z nami). Ruszamy! Linka naprężyła się wyciągając bezpiecznik z granatu..

- Trzy.. Dwa... Jeden... Granat wybuchł zostawiając tylko flaki i morzę krwi z bandytów..


http://www.gifs.net/Animation11/Everything_Else/Explosives/Boom.gif



Jak masz mi w nagrodę dać jakieś gówno to daj mi rzeczy potrzebne dla Jokera: Joker-Venom lub Deagle

~Poison Ivy~ - 2012-05-27 16:29:16

Joker-Venom dostajesz .

Sequence - 2012-06-02 17:51:52

Hyperion podróżował sobie w powietrzu po mieście, lecz nie długo. Na niedawno odnowionym głównym moście w Centrum Gotham zauważył furgonetkę wiozącą najprawdopodobniej jednego ze skazańców. Szybko podleciał w pobliże pojazdu.
- Oni napewno kierują się do więzienia. Muszę ich powstrzymać!
Hyperion zablokował dalszą podróż pojazdu poprzez wylądowanie wprost przed furgonetką.

~Poison Ivy~ - 2012-06-02 19:50:35

Samochód zatrzymał się a z jego wnętrza wyszedł oficer Bączek , który podszedł do ciebie myśląc iż jesteś jednym z nowych ludzi ligi sprawiedliwych .

- Jak leci , panie ? Pańskie imie ? Przyleciał pan nam pomóc w dowozie tego więźnia ?

Sequence - 2012-06-02 20:18:07

Hyperion zdziwiony pytaniami oficera rzekł:
- Czego ty ode mnie chcesz i dlaczego przetrzymujesz tego niewinnego więźnia?
Po tej krótkiej ironi podbiegł do zbiega i wyciągnął go z pojazdu. Po chwili ruszył w stronę policjanta.
- A to dla ciebie!
Rzekłszy te słowa począł atakować oficera kolkoma mocnymi uderzeniami w brzuch po czym użył Laserowego Wzroku i odepchnął przeciwnika od siebie. " Człowiek Prawa " ( sory za takie sformułowanie ale nie miałem pomysłu ) wbił się w obronne tarcze mostu. Hyperion zastanąwszy się chwilkę, podleciał nad most i rozejrzał się naokoło siebie.

The Lizard - 2012-06-02 21:53:06

Mission Complete

- 300 xp

- 600 zł

- Pałka Policyjna

warsztat samochodowy lublin bogucin serwis iveco