~Poison Ivy~ - 2012-05-31 20:42:30

Teren miedzy budynkami , cały ogrodzony siatką wysokiego napięcia .

http://imnitp.tu.koszalin.pl/old/images/wizualizacja_01.jpg

Mystique - 2012-05-31 21:52:57

Mystique pod postacią bardzo urodziwej blondynki w skąpym stroju jechała samochodem w stronę laboratorium.
- Zadanie jest proste, musisz się dowiedzieć gdzie dokładnie znajduje się kryształ kwarcowy. Chcę by była to cicha operacja, nie chcę robić niepotrzebnego zamieszania. - przypomniała sobie słowa Magneto.

Zatrzymuje się dwa kilometry od budynku do którego zmierza, wyłącza silnik i wychodzi z samochodu. Otworzyła przednią klapę od samochodu i zniszczyła środek tak by pojazd nie był sprawny.

- Najłatwiej będzie poczekać na jakiegoś naukowca który tam pracuje, sądzę że każdy porządny mężczyzna pomoże kobiecie w potrzebie. - powiedziała w duchu. Uśmiechnęła się na moment po czym wymuszając smutny wyraz twarzy oczekiwała na jakikolwiek nadjeżdżający samochód z uczonym w środku.

Wiedziała że Magneto jest gdzieś w okolicy i obserwuje każdy jej ruch, chciała to wykonać szybko - mistrz magnetyzmu nie lubi czekać.

~Poison Ivy~ - 2012-05-31 22:11:12

Obok Mistisi mierzy sztywno ubrany profesor , niestety tak inteligentny człowiek , którego priorytetem jest nauka i rozwój techniczny nie zwraca uwagi na piękno kobiety . Obojętnie przechodzi ze swą teczuszką , aby po chwili wylegitymować się przy bramce i udać się do  pracy . A ty zniechęcona już miasz kończyć przedstawienie , lecz dzieki Bogu do pracy biegł roboczo ubrany elektryk , który pracuję w elektrowni jądrowej , elektrowni znajdującej się na tym samym terenie co instytut laboratoriów  i mimo spóźnienia zwykły pracownik pleciał na kobiece atuty ,  postanowił pomóc niewiaście .

-Widzę ,że coś się popsuło może pomogę ? Jestem Bryan i pracuję tu w instytucie w elektrowni jądrowej , więc chyba dam radę z takim cacuszkiem ?

Mystique - 2012-05-31 22:40:51

- Miło mi, jestem Jessica. Rany z nieba mi pan spada *składa dłonie i przykłada je do klatki piersiowej* stoję tak już od godziny, zgubiłam telefon i nawet nie mogłam zadzwonić po pomoc. - Emocje słyszane w głosie były doskonale dobrane, nie było szans by można było usłyszeć w nim niepewność lub kłamstwo. Zrobiła krok w tył i zrobiła miejsce dla Bryana.

- Rybka chwyciła przynętę. - Pomyślała Mystique i kontynuowała przedstawienie.

- Ciesze się że są jeszcze ludzie z ludzkimi odruchami. A więc jest pan elektrykiem jądrowym tak? to musi być naprawdę ciekawa praca pełna różnych doświadczeń i eksperymentów. Możesz mi coś o tym opowiedzieć? - mówiła to w miarę pod ekscytowanym tonem tak, jak by ją to naprawdę ciekawiło. Wciąż zaglądała jak radzi sobie naukowiec, miała nadzieję że nie poradzi sobie z tym sprzętem zbyt szybko.

- Mam nadzieję że ten człowiek wie wszystko co jest mi potrzebne, nie mam zamiaru marnować czasu na błądzenie po tamtych terenach.
- pomyślała po czym ponownie skupiła się na swojej grze.

~Poison Ivy~ - 2012-05-31 23:12:10

Elektryk nadal majstrując przy maszynie odpowiada

- Wie Pani , elektryk to elektryk robię przy tych kotłach , bawię się prądem , bo to reszta zajmuję się wytworami energi z atomu , pracy jest mało  ,bo wszystko dobrze działa , gorzej z laboratoriami tam bywam teraz coraz częściej ,bo ci naukowcy to wiedze mają , ale naprawiać maszyn to nie potrafią , majstrują i tyle , ale o czym to ja nie wiem , gdyż wzywają jak tylko coś się popsuje .

Bryan spostrzega się o co chodzi z samochodem

-Pani  ,ale tu brakuje części , a ja musze się do pracy spieszyć ...

Mystique - 2012-06-01 00:27:12

- No niech to szlak! Nie mogę pozwolić mu tak po prostu teraz odejść. Trzeba to rozegrać szybko. - pomyślała zmiennokształtna i błyskawicznie opracowała krótki plan działania.

Potrzebne jej były dokumenty Bryana by bez problemów zaliczyć wylegitymowanie przy bramce, aby zdobyć dokumenty musi wyciągnąć portfel, ludzie pokroju tego elektryka zwykle noszą go w tylnej kieszeni. Pomysł w teorii banalny, zaciągnąć go do tyłu samochodu, otworzyć bagażnik, mocne uderzenie jego głową o bok samochodu, skręcenia karku po którym nastąpi wrzut do bagażnika i błyskawiczne wyciągnięcie portfela z kieszeni, resztą mógł by się już zająć Magneto.

Teoria była nieco trudniejsza, on mógł by się nie zgodzić  na podejście do bagażnika bo w sumie bez wyraźnego powodu nie ma to najmniejszego sensu, Mystique musiała wymyślić coś poważnego.  Wszystkie jej myśli pojawiły się w kilka krótkich sekund

- Czy mogła bym prosić panią o jeszcze jedno ? w bagażniku mam dodatkowe części i w sumie mogłabym to zrobić sama, tyle że wejście na klucze z tyłu się jest jest odrobinę zepsute i do przekręcania trzeba użyć większej siły, czy użyczy mi pan swojej ? - zapytała po czym oczekiwała na odpowiedź

~Poison Ivy~ - 2012-06-01 11:40:30

-Oczywiście , że tak

Odpowiedział elektryk i ruszył na tyły samochodu .


[Nie musisz robić takich szczególików , jak zgadza się czy nie . Można już było go obezwładnić ^^ ]

warsztat samochodowy lublin bogucin serwis iveco ławki betonowe motyliroza bolończyk opis rasy shippuuden